Już mnie nie lubicie, prawda? Taki tytuł może szybko zepsuć humor. No to, podaję również tytuł zastępczy: „Pięć dni na dużym statku, na morzu”. I kto to wie, czy było fajnie, czy nie. Od razu człowiekowi lepiej na duszy, że […]
O mnie
Już mnie nie lubicie, prawda? Taki tytuł może szybko zepsuć humor. No to, podaję również tytuł zastępczy: „Pięć dni na dużym statku, na morzu”. I kto to wie, czy było fajnie, czy nie. Od razu człowiekowi lepiej na duszy, że […]
Dawno nie było mnie z tą serią. I nawet myślałam, że znowu odpuszczę. Ale jednak, za bardzo lubię sobie czasami popisać ot tak, dla siebie. Po to właściwie zaczęłam prowadzić tego bloga. Takie moje badziu badziu „pagawaric za czaszkoj kofe”, […]
Zacznijmy od tego, że naprawdę nie przepadam za burakami. Mimo ogromnej warzywno- roślinnej miłości. Do tego, nie mam cierpliwości do ich gotowania. Zdecydowanie wolę robić bardziej skomplikowane eksperymenty kulinarne. Nawet z różnymi efektami. Moje życie zmieniło się diametralnie, odkąd w […]
Dalszą część wrażeń z Nowego Orleanu postanowiłam przedstawić w postaci pytań i odpowiedzi. Takich, które sobie sama zadawałam przed wyjazdem. A, na które mogę odpowiedzieć po fakcie. Jak nie czytaliście wcześniejszego wpisu, nununu. Można nadrobić tutaj. Nie będzie to typowy […]